Dlaczego warto wziąć plecak, ubrać dobre buty i iść w góry?
Przed wakacjami w rodzinach toczą się dyskusje, czasem spory; jaki kierunek wyjazdu wakacyjnego wybrać. Amatorzy morskich kąpieli przekonują amatorów górskich wycieczek. I odwrotnie. W ruch idą argumenty.
Plecak, obuwie sportowe i wyprawa w góry
Oczywiście duże znaczenie ma miejsce stałego zamieszkania rodziny. Chodzi przecież o to, aby odwiedzić krainę odmienną, zmienić klimat. Zagorzali zwolennicy górskich terenów wychwalają piesze wędrówki, mnogość szlaków do przejścia. Kuszą ich szczyty gór, rozległe widoki i zróżnicowane krajobrazy, przełęcze, wąwozy wysokich Tatr i połoniny Bieszczad. Dla wielu chodzenie po górach to spełnienie marzeń. Odważniejsi porywają sie na spływy kajakowe rwącymi zimnymi potokami. Wieczorami z pasją opowiadają o wodnej wyprawie i planują trasy na następny dzień. Podczas pieszych wędrówek zachwycają się roślinnością i fauną, często rzadkimi gatunkami, będącymi pod ochroną.
Zadowolenie z pobytu w górach nie jest zależne od pogod. Nawet pochmurne dni nie są dniami straconymi. Do dyspozycji są przecież łatwiejsze szlaki, szlaki z gościnnymi schroniskami.
Gdy natomiast zdecydujemy się na morze jesteśmy jednak uzależnieni od pogody. Zwłaszcza, kiedy wykładnią dobrego, udanego urlopu jest imponująca opalenizna. Niezaprzeczalnym atutem pobytu nad morzem są wschody słońca nad horyzontem, oczywiście jak pogoda bedzie łaskawa. Chętnie plywamy też podszas ładnej, słonecznej pogody. Co jednak robić gdy jej zabraknie?
Wakacyjne górskie wyprawy chętnie uwieczniane są na zdjęciach, krajobrazy w zawsze zachwycają. Są różnorodne, mienią się barwami, szczególnie gdy wolne od zajęć szkolnych, czy służbowych mamy pod koniec września. Polska jesień w górach, złota, rdzawa, purpurowa maluje przepiękne obrazy. Śmiałkowie, parolotniarze kotliny mogą oglądać szybując pod niebem.
Kolarze górscy na krętych ścieżkach znajdą swój raj. Po trudach wędrówek zregerować można się przy stole zastawionym regionalnymi posiłkami. Te atrakcje napewno zwabią rzesze gości w górskie, gościnne progi.